piątek, 20 lipca 2012

Rozdział 11

muzyka


CHLOE.



26 grudnia,



Dzisiaj miałam spędzić trochę czasu z rodzicami, a później planowałam pójść gdzieś z moim chłopakiem. Rano wstałam, ogarnęłam się i ubrałam. Zjadłam tradycyjnie śniadanie - naleśniki i wróciłam do pokoju. Właściwie to nie miałam nic do roboty, więc weszłam na skype. Emilie i Jess jeszcze nie było, pewnie nawet się nie obudziły, bo normalnie o tej godzinie smacznie spały. Za to mój kochany blondynek był. Napisałam do niego 'jesteś'? W międzyczasie, gdy oczekiwałam na odpowiedź weszłam na różne stronki o 1D. Właściwie ich już nie potrzebowałam, bo miałam swoje osobiste źródło informacji, ale jakoś tak ciekawiło mnie co ludzie piszą o nas, bo w końcu byliśmy już oficjalnie parą. Bardzo interesowało mnie czy fanki nas zaakceptują, czy zaakceptują mnie. Strona nie zdążyła mi się załadować, a Niall już odpisał mi 'cześć, słońce :-* '. Przywitałam się z nim i po chwili chłopak do mnie zadzwonił.
 - Co tam ciekawego? - zapytał.
Włączył kamerkę, więc widziałam teraz jego uśmiechniętą twarz. Nie był jeszcze ubrany. Miał rozwichrzone włosy i same bokserki na sobie. Też włączyłam kamerkę, tyle że byłam trochę bardziej ogarnięta niż on.
 - Hm... u mnie za bardzo nic się nie dzieje. Nudzę się i czekam na obiad. I w końcu będę wolna. To o której się spotkamy?
 - Mam dzisiaj wywiad - poinformował mnie. - Razem z chłopakami jedziemy za godzinę. Mam nadzieję, że obejrzysz - uśmiechnął się słodko. - A ja pewnie nie dam rady przyjść po ciebie, bo dobre kilka godzin po wywiadzie fanki będą stały pod naszym domem, więc zapewne nie uda mi się wyślizgnąć. Dałabyś radę przyjść?
 - Jasne, że obejrzę i ok, przyjdę do ciebie. A tak w ogóle to co ciekawego się dzieje, poza wywiadem.
 - Idę dzisiaj się spotkać z moją dziewczyną. To jest już coś.
 - Och! Szczęściara z niej!
 - No co ty, to ze mnie niezły szczęściarz, naprawdę jest świetna.
 - Hm... uznam to za komplement - uśmiechnęłam się szczerze do kamerki.
Zauważyłam, że ktoś wpadł do pokoju chłopaka. Niall natychmiast się odwrócił. To był Harry.
 - Organizujesz striptiz dla swojej dziewczyny? - zapytał.
Niall trochę speszony, roześmiał się. Sama też roześmiałam się na głos z żartu Hazzy.
 - Bardziej spodziewałbym się tego po tobie - powiedział Niall do przyjaciela.
 - Oj tam! Daruj sobie! - krzyknął 'loczek'. - Szykuj się, bo za 10 minut jedziemy do studia. - poinformował.
 - Już, zaraz się zbieram - odpowiedział blondyn.
Harry wyszedł.
 - To zbieraj się już - pospieszyłam chłopaka.
 - Już, już. Papa, maleńka - pożegnał się.
 - Papa - powiedziałam i posłałam mu buziaka, po czym rozłączyłam się.
Straciłam ochotę na przeglądanie stronek o 1D, ale w końcu weszłam na jedną. Przejrzałam najświeższe wiadomości i nie znalazłam nic, co mówiłoby o tym, że nasz związek jest potwierdzony. Były tylko informacje, że Niall ostatnio często widuje się z jakąś dziewczyną. Media nawet nie znają jej imienia. Nic poza tym. Te same informacje podawano w związku z Harrym i Emilie. O Zaynie i Jess nie wspomniano prawie nic, poza tym, że raz wybrali się do kina na jakiś film.
Jeszcze przez jakiś czas posiedziałam na laptopie, pogrzebałam w internecie, aż w końcu mama zawołała mnie na obiad. Zeszłam szybko na dół. Usiadłam do stołu i posłusznie zjadłam posiłek przygotowany przez mamę. Prawdę mówiąc nie miałam ochoty na jedzenie czegokolwiek, ale obiecałam, że skoro zostawiłam ich na Wigilii to przynajmniej zjem z nimi obiad w drugi dzień świąt. Akurat kiedy skończyłam, zaczął się wywiad w telewizji. Chłopcy siedzieli razem na sofie, a po ich prawej stronie na fotelu siedziała kobieta w wieku około trzydziestu lat. W ręku trzymała mikrofon. Sally - bo tak miała na imię prezenterka przedstawiła chłopców i zaczęła zadawać im różne pytania na temat ich życia codziennego, rodziny, nowego albumu itp.
 - Od jakiegoś czasu po internecie i prasie zaczynają chodzić pogłoski, że jesteście zajęci. Czy to prawda, Harry? Niall?
Mój blondynek i Hazza spojrzeli na siebie, po czym uśmiechnęli się do kamer. Pierwszy odezwał się Harry:
 - Tak, jestem zajęty.
 - A ty, Niall? - dopytywała się Sally.
 - Ja też jestem zajęty - powiedział mój chłopak z szerokim uśmiechem na ustach, ukazującym jego śnieżnobiałe zęby.
 - No to gratulacje. Zdradzicie coś więcej na ten temat? Harry?
Chłopak uśmiechnął się.
 - Hm... co tutaj opowiadać? Ma na imię Emilie. Właściwie od jakiegoś czasu się kolegowaliśmy, ale w Wigilię stanęliśmy pod jemiołą i... stało się, coś o czym od dawna marzyłem, pocałowaliśmy się.
 - A co z tobą i twoją tajemniczą dziewczyną, Niall?
 - Ma na imię Choe. Wszystko potoczyło się podobnie jak z Harrym i Emilie, tyle że ja zakochałem się w niej od pierwszego wejrzenia.
Sally wstrzymała oddech, a z widowni dało się słyszeć zdziwione głosy fanek One Direction. Dziewczyny zawzięcie ze sobą rozmawiały na temat tego, co przed chwilą usłyszały.
 - Chloe, wiem, że to oglądasz. Wiedz jedno, kocham cię.
 - Oooo... jakie to słodkie! - powiedziała wzruszona Sally.
Mi po policzku pociekła łza. Też się wzruszyłam. Czy Niall mówił prawdę, czy to był tylko chwyt reklamowy, czy coś tego typu? Dowiem się tego dzisiaj wieczorem, a tym czasem zostało mi tylko czekać.
Harry i Niall przybili sobie piątki, a ja uśmiechnęłam się sama do siebie, bo miałam dziwne przeczucie, że chłopak mówił prawdę.
 - No to wychodzi na to, że tylko jeden chłopak jest już wolny - skomentowała Sal.
Zayn speszył się odrobinę.
 - Przykro mi, ale cię zawiodę, Sally. Może i jestem wolny, ale moje serce już do kogoś należy - zwierzył się Zayn.
 - Cieszę się twoim szczęściem, Zayn - powiedziała prezenterka. - Pozostaje mi życzyć ci powodzenia.
Na ekranie telewizora pojawia się logo programu i wywiad się kończy. Zostałam sama ze swoimi myślami. Jeszcze przez jakiś czas oglądałam telewizję, aż w końcu zadzwonił mój telefon. To był Niall.
 - Hej, to co? Przyjdziesz? Jak nie będziesz mogła się dostać to mogę wysłać jakiegoś ochroniarza po ciebie.
 - Myślę, że nie będzie takiej potrzeby, jakoś sobie poradzę sama - podziękowałam za jego propozycję.
Pobiegłam do wejścia, założyłam kurtkę, szalik i buty. Wzięłam jeszcze ze sobą torebkę i pobiegłam do domu chłopaków. Raz prawię się wywaliłam, ale to przez ten beznadziejny lód. Nienawidziłam zimy. Wszystko było takie jednolite, szare, smutne i w dodatku było zimno.
Kiedy doszłam do domu chłopaków, zrozumiałam, że może i Niall miał rację, proponując mi pomoc ochroniarza. Budynek był całkowicie otoczony przez tłumy wrzeszczących fanek. Postanowiłam, że nie będę mu zaprzątać głowy i zaczęłam się pchać przez tłum. Nie udało mi się zajść dalej niż dwa metry, więc postanowiłam, że chyba jednak potrzebuję pomocy. Cofnęłam się z powrotem na tyły i wyciągnęłam telefon.
 - Niall? - wyszeptałam, żeby nikt mnie nie usłyszał. - Chyba jednak potrzebuję pomocy.
 - Zaraz kogoś po ciebie przyślę. Czekaj tam, gdzie jesteś.
Rozłączyłam się.
Nie czekałam długo. Po pięciu minutach zauważyłam dobrze zbudowanego mężczyznę, przebijającego się przez tłum fanek. Kiedy wydostał się na zewnątrz, rozejrzał się dookoła i kiedy zatrzymał wzrok na mnie, uśmiechnął się.
 - Chloe? - zapytał.
 - Tak - potwierdziłam.
 - No to idź za mną.
Mężczyzna rozpychał się w tłumie dziewczyn, a ja szłam za nim. Było mi zdecydowanie łatwiej niż kiedy próbowałam sama się jakoś prześlizgnąć. Błyskawicznie dostałam się na miejsce. Ochroniarz otworzył przede mną drzwi. W środku przywitał mnie mój chłopak. Objął mnie w pasie, przyciągnął do siebie i namiętnie pocałował.
 - Tak, wiem o czym myślisz i moja odpowiedź brzmi tak, kocham cię, Chloe. Zakochałem się w tobie od pierwszego wejrzenia, o tym nie wiedziałaś, prawda?
Wtuliłam się w niego, tak mocno, że słyszałam przyspieszone bicie jego serca i poczułam woń jego perfum.
 - Też cię kocham - powiedziałam i pocałowałam go znowu.
Przyparłam go do ściany i nie przestawałam się z nim całować. On mocniej przyciągnął mnie do siebie i pociągnął za sobą. Szliśmy korytarzem, nie odrywając się od siebie. Doszliśmy do jego pokoju. Rzuciliśmy się do łóżka. Nie chciałam, żeby już do tego doszło, jednak przez dłuższy czas Niall nie robił nic więcej. Może jemu wcale nie chodziło o to, może też nie chciał się spieszyć, albo po prostu nie chciał mnie pospieszać.
 - Nawet nie wiesz, jak bardzo cię kocham - powiedziałam szczęśliwa, że wreszcie to z siebie wyrzuciłam.
 - Ja ciebie też - wyszeptał mi do ucha chłopak.
Usłyszeliśmy pukanie do drzwi. Natychmiast się ogarnęliśmy.
 - Proszę - krzyknął blondyn.
Pokazał się Liam.
 - Dołączycie do nas? - zapytał.
 - Jasne, już idziemy - powiedziałam.
Złapałam Nialla za rękę i poszliśmy do salonu za Liamem.
Em i Jess musiały przyjść, kiedy my siedzieliśmy w sypialni Nialla. Harry i Zayn rozmawiali już z moimi przyjaciółkami. Zayn i Jess nie robili już między sobą takiego dystansu. Zachowywali się jakby od dawna byli dobrymi przyjaciółmi, a Harry i Em wyglądali jak para, w końcu nią byli. Przytulali się, żartowali, a od czasu do czasu całowali. Po pewnym czasie wstali. Harry trzymał blondynkę za rękę i pociągnął za sobą. Poszli do jego sypialni. Domyślam się, że może chcieli porozmawiać. Jest też opcja, że Harry postanowił sprawić swojej dziewczynie niespodziankę w postaci striptizu, czego spodziewał się po nim Niall. Zaśmiałam się mimowolnie. Rozśmieszyło mnie, o czym ja w ogóle myślę. W sumie sama też bym się spodziewała tego po chłopaku Emilie.
 - Co cię tak rozśmieszyło? - zapytał Niall, który siedział obok mnie.
 - Twoje przypuszczenia co do Harrego mogą okazać się słuszne - wyszeptałam mu do ucha.
 - O czym ty...
Wskazałam skinieniem głowy na chłopaka, który ciągnął moją przyjaciółkę do siebie do pokoju. Niall się roześmiał, kiedy przypomniał sobie naszą rozmowę na skype.
 - Widzisz, miałem rację! - niemal krzyknął.
Nasza zakochana parka obejrzała się za siebie. A my się roześmialiśmy.
 - Nic, nic. Idźcie się zająć sobą - pospieszył ich blondyn.



przepraszam, że tak długo, ale wyjechałam i miałam problemy z internetem. mam nadzieję, że wam się podoba. jess i chloe już niedługo wracają, jak dobrze bo strasznie za wami tęsknię, trzymajcie się<3 dzisiejsze pytanie: co sądzicie o chloe? - emilie :)

17 komentarzy:

  1. Boski, boski,boski.
    Czekam na następny.
    Zapraszam do mnie : http://1d-zakazanamilosc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebisty ♥♥♥
    Z niecierpliwością czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. blog jest zajebisty <3 Jess i Zayn powinni być razem. Chloe jest świetna :D

    OdpowiedzUsuń
  4. OMG!!!!! Własnie skończyłam czytać wszystkie rozdziały i stwierdzam, że to opowiadanie jest Z.A.J.E.B.I.S.T.E.!.!.!.!
    ROZDZIAŁY MEGA DŁUGIE...HISTORIA WCIĄGAJĄCA I POMYSŁ FANTASTYCZNY I WGL JEST BOSSSSSSSSKO!
    kOcHaM tEgO bLoGa!!!!!!!
    Czekam na nexta z niecierpliwością;]
    I zapraszam do mnie:
    -------------->http://together-forever-in-love-for-you.blogspot.com/
    --------->http://my-love-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Meega! Nie wiem co powiedzieć, fajnie że są razem, mam nadzieję że Zayn i Jess też będą razem ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowny ten blog ;] Obserwujemy ;]
    Zapraszamy też do nas : http://loveismagiccc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Są razem...! *.* Ciekawe co z Jess i Zayn'em ?
    Chloe to niezła dziewczyna ; ))

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham tego bloga *.* Macie talent i mam kilka pytań ;) A co do Chloe bardzo fajna dziewczyna z ciekawym charakterem ;d
    1.Jak zrobiłyście ten cały nagłówek ?
    2.Kiedy następny rozdział ?
    3.Poinformujcie mnie o kolejnym rozdziale ^^ na http://lifelovehope0.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. nagłówek robiła chloe, wtopiła 3 zdjęcia w programie photofilre, można też użyć np. photoshop'a później przerobiłam go w photoscape, różne efekty itp oraz napis,
      2. nie umiem dokładnie powiedzieć kiedy następny, mniej więcej między wtorkiem a czwartkiem,
      3. nie ma sprawy, możesz też nas zaobserwować i wtedy będzie ci się wyświetlać :) - emilie

      Usuń
  9. Jess i Zayn muszą byc razem ! czekam na następny, zapraszam do mnie www.calm-island.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. zapraszam na 10 rozdział z perspektywy Blanki na http://mean-hungry-lovers.blogspot.com/ . zapraszam i dziękuję - Alice :)

    OdpowiedzUsuń
  11. cudowny rozdział :)
    P.S. Jak na prawdę nazywa się Chloe ?

    OdpowiedzUsuń
  12. Jprdl.
    Tak mnie wciągnęło to opowiadanie, że przeczytałam 1 dnia wszystkie rodziały.
    Dziewczyny to jest po prostu ZA JE BI STE !!!'
    Kocham to opowiadanie, kocham was, bo macie ogrooooomny talent !!!
    Czekam na NR i zapraszam na mojego bloga najnowszego:
    www.1dhistoriacarolinecampbell.blogspot.com
    tam obok jest zakładka:moje blogi: i tam jest reszta moich blogów. Jak macie czas skomentujcie jakiś rodział na którymś z blogów moich.
    Pozdrawiam.
    Kasuu.

    P.S. A co do pytania, to bardzo lubię postać Chloe < 33

    OdpowiedzUsuń
  13. hej :D zapraszam na 11 rozdział na http://mean-hungry-lovers.blogspot.com/, mam nadzieję, że się podoba i jeśli możesz to zostaw po sobie jakiś komentarz. Dziękuję i przepraszam - Alice :)

    OdpowiedzUsuń