muzyka,
CHLOE.
3 stycznia.
Od jakiegoś czasu planowaliśmy wszyscy wypad w góry. Nie mogliśmy się w sumie na to zebrać, bo zawsze coś wypadało, aż w końcu przyszły moje urodziny, a później będą urodziny Zayna, więc trzeba było się w końcu zorganizować i postanowiliśmy, że dzisiaj wyjedziemy w góry. Rano, kiedy się obudziłam, spakowałam się, ubrałam w wygodne ciuchy, zrobiłam włosy i makijaż. Z rodzicami już wcześniej ustaliliśmy, że urządzę imprezę urodzinową dla rodziny kiedy indziej. Dostałam oczywiście życzenia urodzinowe, kawałek ciasta i drobny prezent w postaci naszyjnika i kolczyków. Zjadłam urodzinowe śniadanie, które przygotowała mama i kiedy już miałam się zbierać usłyszałam dzwonek do drzwi. To był Niall. Przyjechał sam. Pożegnałam się z rodzicami i wyszłam na dwór. Chłopak objął mnie i pocałował. Weszliśmy do samochodu.
- Czemu jesteś sam? - zapytałam.
- Spotkamy się z resztą na lotnisku - powiedział.
- O której mamy samolot? - wypytywałam dalej.
- Około szóstej.
Spojrzałam na niego zdziwiona.
- Wiesz, że jest dziesiąta rano?
- Pomyślałam, że może jeszcze skoczymy gdzieś we dwoje na mały obiad urodzinowy - powiedział nieco speszony.
- To gdzie planujesz mnie zabrać?
- Nandos - oznajmił z uśmiechem na twarzy.
- Ok - pocałowałam go w policzek.
Ruszyliśmy samochodem. Podjechaliśmy do najbliższej restauracji Nandos. Zaparkowaliśmy samochodem i kiedy już chciałam wychodzić Niall oznajmił:
- Mam jeszcze dla ciebie drobny prezent - powiedział z uśmiechem na ustach i wyjął ze schowka pudełeczko owinięte ozdobnym papierem.
Natychmiast rozdarłam papier i otworzyłam wieczko pudełka. W środku znajdował się srebrny naszyjnik z napisem 'I love you'.
- Też cię kocham - powiedziałam i pocałowałam go. - I wcale nie musiałeś mi tego kupować.
- Musiałem, jesteś moją dziewczyną. No to co, idziemy? - zapytał.
- Jasne, jasne, już.
Weszliśmy do lokalu i zajęliśmy wolne miejsca. Nie byłam głodna, bo przed chwilą zjadłam śniadanie, ale nie chciałam robić przykrości Niallowi. Sięgnęłam po menu i przejrzałam dania, które były oferowane.
Podszedł do nas kelner.
- Poproszę spaghetti bolognese - złożyłam zamówienie.
- Ja poproszę to samo - odezwał się blondyn.
Mężczyzna zanotował zamówienie w swoim notesie i zniknął w kuchni. Po chwili znowu wrócił, ale nie miał ze sobą naszych dań.
- Nie chcą państwo jeszcze czegoś ciepłego do picia.
- Poproszę herbatę - powiedziałam.
- Ja też.
- Przecież ty nienawidzisz herbaty.
- No to w takim razie poproszę kawę.
Zaśmiałam się.
Kelner wrócił do kuchni. Jeszcze chwilę czekaliśmy na nasze zamówienie, po czym mężczyzna wrócił z dwoma ogromnymi talerzami i dwoma kubkami. W jednym znajdowała się gorąca kawa, a w drugim herbata.
Szybko zjedliśmy. Właściwie ja nie mogłam w siebie tego wszystkiego wepchnąć, więc zostawiłam połowę talerza.
- Mogę? - spytał Niall spoglądając na mój talerz.
- Jasne - powiedziałam i podsunęłam mu pod nos mój talerz.
Blondyn bez problemu rozprawił się z moim spaghetti. Założyliśmy kurtki i wyszliśmy. Na dworze padało. Nie lubiłam śniegu. Chociaż świat wyglądał ślicznie zimą, to było niesamowicie zimno i wszędzie był lód.
Wsiedliśmy do auta. Droga do lotniska była dosyć długa. Wszędzie były korki z powodu zlodowaconych dróg dojazdowych. Spędziliśmy dużo czasu w samochodzie, ale nie zmarzliśmy, bo ogrzewanie było cały czas włączone. Kiedy dojechaliśmy, zostawiliśmy auto na parkingu i wyszliśmy do budynku. Wszędzie były tłumy ludzi. Nigdzie nie było chłopaków, El i Danielle, ani Em i Jess. W głośnikach zabrzmiały komunikaty, więc zapakowaliśmy walizki na taśmę i udaliśmy się w kierunku wejścia do samolotu. Mieliśmy mieć miejsca niedaleko naszych przyjaciół, więc prędzej czy później i tak byśmy ich znaleźli. Weszliśmy do środka i zajęliśmy miejsca. Niall usiadł od okna. Póki co, nikogo z naszych przyjaciół jeszcze nie było. Obawialiśmy się, że spóźnią się na samolot. Jednak w ostatniej chwili przyszli i zajęli swoje miejsca, obok mnie usiadła Danielle, a przy niej Liam.
- Wszystkiego najlepszego, Chloe - złożyła mi życzenia Danielle.
- Dzięki - uśmiechnęłam się życzliwie.
W końcu wszyscy pozostali złożyli mi życzenia. Lot minął dość szybko. Byliśmy na miejscu po około dwóch godzinach. Niedługo później znaleźliśmy się na miejscu, w naszym domku, który wynajmowaliśmy. Wszyscy rozeszli się do swoich pokoi. Rozpakowałam się, tak samo Niall. Mieliśmy spać na jednym łóżku. Podobał mi się ten pomysł.
Niall szybko zgłodniał i poszedł do kuchni, a ja chciałam zobaczyć się z przyjaciółkami, więc poszłam do ich pokoju. Właściwie to nie tylko ich pokoju, razem z nimi mieli spać też Zayn i Harry. Zapukałam cicho do drzwi i weszłam, mimo że nikt mi nie odpowiedział.
- Ale czemu mamy spać razem? - zapytał lekko zdenerwowany Harry.
- Właśnie, czemu? - dodał Zayn.
- Bo my jesteśmy przyjaciółkami - powiedziała Jess - i zawsze śpimy razem.
- A poza tym wy też przecież śpicie zawsze razem - oznajmiła Emilie.
Chłopcy spuścili głowy. W jednym momencie wszyscy spojrzeli na mnie.
- Przepraszam, chciałam tylko zobaczyć się z Em i Jess, ale widzę, że macie tu mały konflikt, więc się wycofam.
Wyszłam i poszłam na dół. W kuchni zastałam blondyna, jak zwykle grzebał w lodówce.
- Smacznego - powiedziałam, podchodząc do niego.
Objęłam go w pasie i pocałowałam w policzek.
- Za pół godziny bądź gotowa, bo robimy ci małe przyjęcie urodzinowe - oznajmił chłopak.
- Ale co mam robić? - zapytałam nie wiedząc co Niall miał na myśli mówiąc 'bądź gotowa'.
- No wiesz, nie wiem co wy dziewczyny robicie. Możesz poprawić włosy, czy przypudrować nos, chociaż i tak jesteś piękna.
- Ale jesteś słodki - oznajmiłam i pocałowałam go w ucho.
On odwrócił głowę i dał mi namiętnego całusa.
Pobiegłam z powrotem do pokoju, wzięłam prysznic i ubrałam się w świeże ubrania.
- Chloe, jesteś gotowa? - usłyszałam głos Nialla.
- Już, chwilka! - zawołałam z łazienki.
Poprawiłam włosy i makijaż i wyszłam z łazienki. Mój chłopak już na mnie czekał. Złapał mnie za rękę i sprowadził do salonu. Wszyscy już siedzieli na sofie, a stół na środku był wyszykowany.
- Nie musieliście - powiedziałam z szerokim uśmiechem.
Wszyscy wstali, odśpiewali mi 'Sto lat' i zabraliśmy się za jedzenie. Chłopakom udało się załatwić szampana, więc wypiliśmy też trochę. Po kolacji rozeszliśmy się do pokoi, a ja zabrałam prezenty. Później po raz kolejny wzięłam prysznic i poszłam do łóżka. Niall wykąpał się przede mną i już leżał w łóżku, ale nie spał. Położyłam się obok niego, a on objął mnie w pasie, pocałował i wyszeptał mi do ucha:
- Dobranoc, kochanie.
Jeszcze raz go pocałowałam.
- Dobranoc - powiedziałam.
Obydwoje zasnęliśmy w swoich objęciach.
Następnego dnia,
Obudziłam się w objęciach mojego chłopaka.
- Śpisz? - zapytałam.
- Teraz już nie - powiedział.
- Ups... obudziłam cię, przepraszam.
- Nic nie szkodzi - powiedział i objął mnie mocniej.
Leżeliśmy jeszcze chwilę, a później zeszliśmy razem na dół zjeść śniadanie. Później pojechaliśmy wszyscy razem na stok.Louis i Eleanor świetnie zasuwali an nartach. Niall mimo, że radził sobie z nartami całkiem nieźle kilka razy wywalił się razem ze mną. Zwykle to ja byłam winowajcą.
Na obiad zatrzymaliśmy się w małym barku na stoku. Zamówiliśmy jedzenie.
- Ale z ciebie sierotka! - skomentował Niall.
- Nie zapominaj, ze ty też często lądujesz na śniegu.
- Ale to głównie dzięki tobie!
- Nie prawda! - zaprotestowałam.
- Siedź cicho! - powiedział oskarżycielskim tonem i uciszył mnie słodkim pocałunkiem.
Poczułam się nieswojo, bo mnóstwo ludzi się na nas spojrzało, ale mój chłopak najwyraźniej się tym nie przejmował.
Po zjedzeniu ciepłego dania poszłam do łazienki się odświeżyć.
- Hej, to ty jesteś dziewczyną Nialla Horana? - zapytała jakaś dziewczyna.
- Tak, a co?
- Typowe! Myślisz, że długo z nim będziesz? Ile razy mówił ci, że cię kocha? Masz nadzieję, że to prawda, hm? Tak na prawdę jesteś tylko kolejną zabawką w jego rękach.
- Skąd ty to możesz wiedzieć? Przecież nawet go nie znasz! - krzyknęłam i wyszłam z łazienki zatrzaskując za sobą drzwi.
Po moich policzkach pociekły łzy. Nawet nie zauważyłam stojącego przede mną blondyna. Niall złapał mnie za ramiona i zaniepokojony zapytał:
- Co się stało, kochanie?
W tym samym momencie z łazienki wypadła ta sama dziewczyna.
- Żałosne - powiedziała, spoglądając na mnie krzywo.
Wtuliłam się w ramię mojego chłopaka.
- Nie przejmuj się nią. Zapewne gadała ci coś niemiłego o nas. Jest po prostu zazdrosna i pamiętaj - nigdy nie zwątp w to, kocham cię i nigdy nie przestanę.
Przytulił mnie mocniej i w tym momencie poczułam, że ulżyło mi.
dzisiejsze pytanie: co sądzicie o związku Nialla i Chloe? :)
Sądzę, że ich związek jest wspaniały;]
OdpowiedzUsuńW ogóle ten rozdział jest wspaniały!
czekam na nn;]
Kurde, chciałam być pierwsza : P
OdpowiedzUsuńRozdział oczywiście wspaniały.
A jeśli chodzi o Chloe i Niall'a, to związek jest ok.
Właśnie ten związek chyba mi się najbardziej podoba, bo lubię Chole.
Czekam na nn. : )
dobrze, ze są razem. wszystkie pary są super. Jess i Zayn tez powinni być razem :)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział a co do związku to fajnie że są razem ;)
OdpowiedzUsuńdobry wieczór, zapraszam na nowy rozdział z perspektywy Blanki na http://mean-hungry-lovers.blogspot.com/ - Alice :)
OdpowiedzUsuńDziwna ta akcja w łazience ale sądzę, że ich związek jest ok. Podoba mi sie ta para i na prawdę pasują do siebie :)
OdpowiedzUsuńRozdział niczego sobie, tylko pozazdrościć :)
Pozdrawiam, Magda
http://smile-its-easy.blogspot.com/
1.Rozdział genialny jak zawsze :)
OdpowiedzUsuń2.Co myślę o ich związku ? Hm myślę, że się na prawdę kochają i pasują do siebie. Mam nadzieję, że żadne z nich tego nie zepsuje ;d
3.Podoba mi się nowy wystrój bloga :D
Czekam na nexta i zapraszam do mnie;d
Głupia jakaś ta dziewczyna z tej łazienki XD
OdpowiedzUsuńale Niall zachował się jak idealny chłopak, którym jest.
nono pasują do siebie <3 jaram się ich szczęściem XD
nowy wystrój widzę. fajny :)
zapraszam do mnie i czekam na nexta ;3
Mmm.. ZAJE.BISTY ROZDZIAŁ! Bravo dziewczyny! ;***
OdpowiedzUsuńZwiązek Nialla i Chloe.. Myślę, że tworzą świetną parę i pasują do siebie. Horan będąc przy niej jest taki opiekuńczy - zachwycam się :)
Czekam niecierpliwie na kolejny <3
Związek Nialla i Chloe jest po prostu świetny, kocham tą parę i zakochałam się w niej. Pasują do siebie i dzielą się swoim szczęściem.
OdpowiedzUsuńNowy wygląd bloga świetny po prostu a rozdział GENIALNY! Pozdrawiam ;)
http://nie-pytaj-o-sens.blogspot.co.uk/
Nie chce być niemiła czy coś, ale jak widzisz napis " SPAM " to tam dodawaj komentarze z zaproszeniem na bloga . Na moim blogu panują zasady, których przestrzegać powinien każdy, bez wyjątku .
OdpowiedzUsuńWięc mam nadzieję, że mój blog będziecie czytać, jak i dostosowywać się do zasad .
~ C . M .
Wspaniała z nich para :)
OdpowiedzUsuńDodaje do obserwowanych i zapraszam do mnie http://thegreatkatee.blogspot.com :)
Może znajdziecie jakąś inspirację modową lub kosmetyczną :)
Świetny rozdział, bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńA co do pytania to uważam że idealnie do siebie pasują ;D
NIE SPAMUJ !
OdpowiedzUsuńJAK TY PRZECZYTASZ I OCENISZ MÓJ BLOG TO JA SIĘ ZREWANŻUJĘ ALE NIE MA NIC ZA DARMO !
MIŁEGO DNIA !
http://kawiatek.blogspot.com/
nie spamujemy, tylko informujemy o naszym blogu, nowym rozdziale itp. chyba czytanie blogów, nie polega na 'rewanżowaniu się', tylko na czytaniu tego co się lubi, a my po prostu zapraszamy na naszego, dziękuję. - emilie
UsuńSuper rozdział
OdpowiedzUsuńCo do Niall'a i Chloe to fajnie
Wiesz..ja tu paczę a ty 14 rozdziałów...O.o....przeczytałąm kawałek..i zajebiste jak skurwysyn..!!!! pzepraszam za takie określenie ale pn prostu zajebisty..! Dodaje do obserwowanych i czytam od początku..<33333
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie......
islandofdremas.blogspot.com....
'powiedział nieco speszony' aww, ale słodko :D przeczytałam wszystko, dałam radę, haha :) super, super, bede czytać! :)
OdpowiedzUsuń(www.leightonrules.blogspot.com <- moze ci sie spodoba) :)
CO sadze o zwiazku Nialla i Chloe? Sa tacy slodzcy :)
OdpowiedzUsuńCZekam na nexta i zapraszam do siebie.
Znalazłam Twoje opowiadanie wczoraj i właśnie skończyłam czytać. Bardzo podoba mi się Twój sposób pisania, w ogóle całe opowiadanie jest świetne ;) Niall i Chloe są słodcy, a Jess i Zayn pasuję do siebie ;D Już nie mogę się doczekać nowego rozdziału ;d Przy okazji zapraszam do siebie, w sumie dopiero zaczynam, ale w najbliższych dniach będą się pojawiały nowe notki ;p Zapraszam, może się zainteresujesz: http://love-story-1d.bloog.pl/
OdpowiedzUsuńHej! Właśnie znalazłam twoje opowiadanie na jakimś blogu i zaczęłam je czytać. Muszę przyznać, że bardzo mnie to wciągnęło :) Co myślę o ich związku? Ich związek jest idealny i nie mam do tego żadnych zastrzeżeń. Zdziwiła mnie trochę ta akcja z łazienki, ale to na pewno jakaś dziewczyna sobie wymyśliła i tyle :) Czekam na następny rozdział i zapraszam do mnie - niallerx3.blogspot.com.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Nialler <3
+dodaję do obserwowanych :D
super ! ;)
OdpowiedzUsuńa co do ich związku, to jest idealny ;]
obserwuję ;D
+ zapraszam do mnie : http://directiooner.blogspot.com/
http://1d-morethanthis.blogspot.com/
zajebisty rozdział a co do zwiazku nialla i chloe jest idealny .. :P
OdpowiedzUsuń